Zaprzeczenie
Przykułam się do strachu łańcuchami
nie mogę ruszyć się ni w przód ni w tył
nie ma dnia w którym nie chciałabym zasnąć
nie ma snu z którego nie chciałabym uciec
Nie ma tchnienia które mogłabym oddać
ani krwi która tętniłaby życiem
nie jestem ani martwa ani żywa
niewystarczająca na istnienia standardy
Przykułam się do strachu łańcuchami
nie mogę ruszyć się ni w przód ni w tył
nie ma dnia w którym nie chciałabym zasnąć
nie ma snu z którego nie chciałabym uciec
Nie ma tchnienia które mogłabym oddać
ani krwi która tętniłaby życiem
nie jestem ani martwa ani żywa
niewystarczająca na istnienia standardy
To co kiedyś było pewne spełnienia
dziś nie jest nawet dziecięcym marzeniem
bo mam w sobie niszczycielskiego demona
przypominającego że jestem nikim
dziś nie jest nawet dziecięcym marzeniem
bo mam w sobie niszczycielskiego demona
przypominającego że jestem nikim
Stoję przed lustrem i boję się przyznać
że widzę najszpetniejszy koszmar
więc udaję że jestem bohaterem
przegrywając bitwę za bitwą
że widzę najszpetniejszy koszmar
więc udaję że jestem bohaterem
przegrywając bitwę za bitwą
Na każde pytanie reaguję milczeniem
bo gdybyś wiedział to byś uciekł
jak ja uciekam.
bo gdybyś wiedział to byś uciekł
jak ja uciekam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz